cz6. Rodzinka Violey

Cześć.
Kolejne fotostory z rodzinką Violey.


 Sandra i Wronica były strasznie podekscytowane dzisiejszym dniem. Obie siedziały w sypialni Weonicy.
-To co od czego zaczynamy?-Spytała krótko włosa.
-Wiem , widziałaś ile mam sypialni, no nie?-Spytała tajemniczo dziewczyna.
-Naliczyłam z 5.
-Tak bo widzisz kupiłam go od jakiegoś bogatego wampira.
-Ile wydałaś na tą chate?-Pytała zaciekawiona siostra.
-Właściwie to nic, on chciał  żebym mu po mogła zamienić się w człowieka- na zawsze.-Mówiła czarownica.
-I co udało ci się?
 -Tak przecież widzisz.
-No racja.
-W tedy stałam się najlepszą czarownicą świata i dostałam tą wille.


 








-Wow, też bym chciała być tak dobra jak ty-pochwaliła siostrę Sandra.
-Okej, mówiłam,że wiem co dziś będziemy robić.
-Mówiłaś.-Potwierdziła dziewczyna.
-"Pożyczyłam" Ci sypialnie, więc możemy ją przerobić-Zaproponowała Weronica.
-Nie źle, akurat uczyłam się projektowania wnętrz.

Chwile później dziewczyny już malowały wnętrze sypialni.
-Ej poszukam jakiś mebli w netcie.
-Dobra.
Dziewczyna wyjęła komórkę i zaczęła szukać mebli.
-Patrz na to łóżko.-pokazała zdjęcie Sandra.
 
-Ma super kolory.
-No,kupujemy.
-Spoko.
 I tak kupiły wszystkie meble do pokoju.
Po jakiś 4 godzinach pracy dziewczyny usiadły na łóżko.













-Ślicznie-powiedziała w końcu długowłosa czarownica.
-Ładnie,ładnie...
♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥

Sorki,że takie krótkie po prostu zaczęła mnie teraz boleć głowa. Wiecie jeszcze dziś wieczorem może napisze jeszcze jeden rozdział.

1 komentarz:

Wszystkie wasze komentarze motywują mnie do dalszego pisania bloga.

Translate

© Agata | WioskaSzablonów | x.